czwartek, 14 lipca 2011

Paweł Wiącek – Jak podnieść się po zdradzie i rozpocząć nowe udane życie


Oto fragment ebooka Pawła Wiącka a wydanego przeze mnie i dostępnego na stronie http://www.sensownie.pl/

1. Zdrada, jako czynnik największego wzrostu

Podnoszenie się po zdradzie, jest rozłożonym w czasie procesem. Bardzo ważne jest, abyś zrozumiał, że nie ma czegoś takiego jak magiczna pigułka, którą wystarczy połknąć i wszystko natychmiast wraca do normy. To doświadczenie dostarcza prawdopodobnie tylu mocnych wyzwań, jak mocne było nasze uczucie. Jeżeli właśnie straciłeś kogoś i coś, co było twoja ogromną wartością, to masz prawo mieć totalny wir w głowie. Na szczęście taki chaos jest zawsze początkiem czegoś nowego. Twoja miłosna historia została napisana, ale głowa do góry, morał jeszcze przed nami. Najlepszą wiadomością jest to, że jeśli odpowiednio wykorzystasz ten czas w swoim życiu, to może on być motorem Twojego największego wzrostu.

Istnieje kilka podstawowych etapów, przez które przechodzi się po od¬kryciu zdrady. Na początku może to być znieczulający szok. Potem oczywiście pojawia się ogromny ból, który przenika całe ciało i dosłownie zmienia chemię w komórkach. Emocje szaleją i to jest moment, w którym można odkryć, jak bardzo destrukcyjnie potrafią wpływać na nasze ciało. Nie sposób zrozumieć jak ktoś, w kogo tak mocno wierzyliśmy, ufaliśmy i kochaliśmy, mógł nam zrobić coś takiego. Kołaczące się po głowie myśli zasłaniają cały świat. W początkowym okresie bardzo często pojawia się brak snu i apetytu. Moja zna¬joma wspominała, że dla niej to był czas, w którym ból był wszechobecny. Zasypiała z nożem w sercu i budziła się z nożem w sercu. Może i ty czujesz coś takiego?

Fragment listu, który dostałem:

Oj,

serce mi wyskakuje. Mam taką burzę w środku, że niedługo...

uuuuu, ledwo oddycham - każdy oddech, to jakieś gigantyczne silenie się.

W środku gigantyczny “korek” i kłucie. Ręce mi się trzęsą...

Puszczam sobie jakąś wesołą muzykę, żeby to wytrwać - ale to nie pomaga :(

Łzy mi ciekną po policzkach... jestem w pracy i powinnam się jakoś opanowywać.

Boże, jak to zrobić???

uuuuuuuu

Całe ciało mi się trzęsie i tak się stresuję – wow, jak nigdy w życiu. Coś okro¬pnego!!!

Jeżeli jesteś na tym etapie, to przeczytaj co poradziłem mojej znajomej, bo to była jedyna metoda, która mi pomagała:

Nie walcz z tym bólem, tylko go akceptuj. Tak jakbyś powoli zanurzała się w oceanie. Przyjmuj go i pozwalaj mu być. Im coś bardziej odpychasz, tym bardziej to napiera i staje się nie do wytrzymania. Uczucie kąpania się w bólu jest dziwne, ale uspokaja.

Powiedz sobie:

Mam prawo czuć się tak dziwnie. To normalne, że tak się czuję w tej sytuacji.

Jest takie powiedzenie, „Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni!” a teraz zbierasz niezwykłe doświadczenia. Poznajesz skalę barw w życiu i sięgasz po mądrość życiową.

Żyj z całych sił - to piękne hasło ma swoją cenę. Właśnie ją płacisz, ale za to na pewno będzie nagroda.

Nie bez powodu naukowcy twierdzą, że zdrada jest jednym z najtrud¬niejszych emocjonalnie zdarzeń w życiu człowieka. Dzieje się tak, ponieważ wartości, którymi się kierowaliśmy oraz świat, w który tak mocno wierzyliśmy, nagle leżą w gruzach. Okazują się być zwykłą iluzją, która boleśnie wydostała się na światło dzienne. Filary, na których opieraliśmy nasze życie, walą się a rzeczywistość zaczyna przypominać taniec na bagnie i absolutnie nie wiado¬mo, gdzie postawić stopę.

Ale nic nie jest jednostronne. Jest takie powiedzenie, że istnieją dwie strony medalu. Dlatego chciałbym, abyśmy przez chwilę zastanowili się nad zaletami, jakie może nieść ze sobą zdrada.

Poniżej wypisze te, które rzuciły mi się w oczy. Ale warto, abyś pomyślał o tym trochę głębiej i zastanowił się, czy są jakieś pozytywne aspekty, które w tym momencie uruchamiają się dla Ciebie.

• Zerwanie ze światem iluzji, w jakim żyliśmy. Wstrząs jaki przechodzimy w czasie odkrycia zdrady, jest jak obudzenie ze snu, który mógł trwać latami.

• Czarno na białym widzimy naszą byłą relację i możemy wyciągnąć wartościową lekcję na przyszłość.

• Ten moment dostarczył więcej informacji o partnerze. Może to nie są miłe informacje, ale czy jest sens się oszukiwać?

• Mamy wymuszoną szansę na analizę swojego zachowania i lep¬sze poznanie siebie. Może nie mamy sobie nic do zarzucenia, ale lepiej nie wybielać siebie za bardzo.

• Może dostajemy informację, że powinniśmy coś naprawić, albo zamknąć ten rozdział i rozpocząć lepsze życie.

Postaraj się poświęcić trochę czasu i uwagi na to, aby odkryć pozyty¬wne aspekty tej sytuacji dla siebie. Ta informacja jest najczęściej gdzieś w nas ukryta. Może jakiś wewnętrzny głos coś Ci ważnego podpowie. Podaruj sobie spokojny moment, aby go usłyszeć. Dla wielu osób doskonałym narzędziem do tego celu jest medytacja.

Wcześniej pisałem, że wartości, którymi się kierowaliśmy nagle przestały istnieć. To na szczęście nieprawda. Możemy mieć tylko chwilowe zachwianie, ponieważ nie wiemy w co wolno nam wierzyć, a co jest zwykłą iluzją. Z bi¬egiem czasu odkryjemy jednak, że w tej kwestii nie zmieniło się zbyt wiele. Wartości pozostały bez zmian.


Pozdrawiam!

Przemek Pufal

PS. Masz znajomych, którzy doświadczyli zdrady?

Prześlij im lin do tego wpisu, niech skorzystają z pomocy!